Cheerios usunięte z duszącej się córki
20 września 2024 r.
"To urządzenie uratowało małą miłość mojego życia. Jestem z natury paranoiczką i świeżo upieczoną mamą, więc wciąż karmię moją córkę pojedynczymi płatkami cheerios. Cóż, nie wiedziałabyś, że wsunęła jedną w policzek czy coś takiego, a po przeżuciu następnej próbowała połknąć wszystko na raz i zaczęła się dusić. Zwariowałem. Jej małe życie przeleciało mi przed oczami. W panice nie miałem siły, by spróbować Heimlicha. Nawet gdybym to zrobił, przerażająca jest myśl o jej małych żebrach łamiących się w moich rękach. W każdym razie wyjąłem urządzenie z torby dla niemowląt, rzuciłem ją na stół i użyłem go. To było szybkie i łatwe. Zaczęłam płakać.
Spokój ducha, jaki zapewnia ten produkt, jest niesamowity. Jestem samotną matką i zawsze jesteśmy sami. Nikt nie jest w stanie wycenić bezpieczeństwa swojego dziecka, a dla osoby takiej jak ja jest to dość drogi przedmiot. Ale firma jest tak wytrwałą grupą ludzi, że jeśli, nie daj Boże, będziesz musiał go użyć, wymienią go. Żałuję tylko, że nie miałem tego urządzenia, kiedy mój tata jeszcze żył. Kiedy się zestarzał, zawsze się dusił.
Myślę, że każdy powinien mieć Dechoker". - Athena W.