#128 to ten piękny mały aniołek na zdjęciu
18 września 2024 r.
OTO ZEZNANIE MATKI: "Usłyszałam jej dziwny odgłos i podniosłam wzrok, by zobaczyć, że się dusi, a jej skóra robi się purpurowa. Odwróciliśmy ją na kolana mojego męża i zaczęliśmy stukać ją w plecy, próbując oczyścić jej gardło. W tym momencie zadzwoniliśmy pod 911. Wtedy przypomnieliśmy sobie o Dechokerze, który kupiliśmy kilka miesięcy wcześniej i pobiegliśmy po niego. Użyliśmy go zgodnie z instrukcją i usłyszeliśmy głośne ssanie, gdy pociągnęliśmy za dźwignię. Był tam duży kawałek kurczaka z obiadu, który Dechoker usunął z jej gardła, a ona była w stanie zaczerpnąć powietrza i wydać okrzyk. Po oczyszczeniu gardła ratownicy przybyli około 10 minut później, aby ją zbadać i okazało się, że jest zdrowa i ma się dobrze. Wiem, że to był znak od Boga, że kupiliśmy ten produkt i jestem pewien, że uratował on życie naszej córeczce. Jestem bardzo wdzięczna za ten produkt i niech Bóg błogosławi wszystkich, którzy pracują dla tej firmy". A.H.