#145 to 3-letni chłopiec!
19 września 2024 r.
"Użyłem Dechoker do wyciągnięcia bawełny z dróg oddechowych mojego syna. Nie byłem pewien, czy to zadziała, ale po dwóch pociągnięciach drogi oddechowe mojego syna zostały udrożnione!"
"Mój 3-letni syn specjalnej troski drzemał w łóżeczku. Usłyszałam, jak się kręci, więc zaczęłam kłaść moją 6-miesięczną córkę, aby móc pójść po syna. Usłyszałam, jak się śmieje i wydaje radosne dźwięki, więc nie spieszyłam się z zabezpieczeniem córki w leżaczku. Jego głupie odgłosy zmieniły się w kaszel i krztuszenie się, więc po zabezpieczeniu córki pospieszyłam do pokoju syna. Najwyraźniej czymś się zakrztusił, ale nie byłam pewna czym, ponieważ zawsze upewniam się, że nie ma niczego, czym mógłby się zakrztusić, kiedy kładę go w łóżeczku. Gdy podniosłam go, by mu pomóc, zobaczyłam małą dziurkę w jego pluszowym misiu, z której zwisały kawałki bawełny i wiedziałam, że to jest to, czym się dławi. Przeciągnęłam palcem i nie udało mi się niczego wyciągnąć. Popędziłem go na korytarz, gdzie znajdowała się jego torba na pieluchy z Dechokerem, jednocześnie zadając mu ciosy w plecy bez rezultatu. Położyłem go na stole, wciąż dławiąc się i krztusząc, i użyłem Dechokera. Nie byłem pewien, czy zadziała na miękkim materiale, takim jak bawełna, ponieważ nie był to solidny przedmiot, więc zadzwoniłem pod 911 podczas używania Dechokera. Wyciągnięcie całej bawełny zajęło dwa pociągnięcia, ale przestał się dusić i wziął głęboki oddech. Operator 911 pozostał ze mną przy telefonie, dopóki nie upewniłem się, że mojemu synowi nie grozi niebezpieczeństwo, ale dzięki Dechokerowi mogłem anulować połączenie 911. Dziękuję bardzo. Polecam każdemu rodzicowi!" K.C.