Funkcjonariusz organów ścigania ratuje syna za pomocą Dechokera
20 września 2024 r.
"Witam, mam na imię Sam, wczoraj wasz produkt uratował życie mojemu 3-letniemu synowi. Mniej więcej rok temu zobaczyłem reklamy tego produktu i pomyślałem sobie, że może to dobry pomysł, aby mieć go w domu. Pracując w organach ścigania zawsze chcę mieć pewność, że mam odpowiednie narzędzia dla bezpieczeństwa, więc kupiliśmy jeden na wszelki wypadek i trzymaliśmy go na ścianie w jadalni. Przez długi czas leżał tam i zbierał kurz, aż do wczoraj. Mój syn ma zwyczaj dławienia się jedzeniem, gdy jest podekscytowany i zwykle jesteśmy w stanie usunąć przedmioty, klepiąc go po plecach. Wczoraj to nie zadziałało. Podczas rodzinnego pieczenia mój syn zakrztusił się ciasteczkiem i nie byliśmy w stanie go wyciągnąć. Natychmiast podniosłam wzrok i chwyciłam Twój produkt, a po dwóch próbach udało mi się usunąć przedmiot i uratować mu życie. Nigdy w życiu tak się nie bałem, ale dzięki waszemu produktowi mój syn może powiedzieć wszystkim, że zakrztusił się ciasteczkiem, a tata go uratował". - Sam S.